Wydawca treści
Rys historyczny
Po zakończeniu pierwszej wojny światowej system obronny Niemiec został na mocy Traktatu Wersalskiego poddany szeregowi ograniczeń dotyczących składu i ilości uzbrojenia. Co się zaś tyczy fortyfikacji na wschodzie kraju wprowadzono zapis „System pozycji obronnych granic na południu i wschodnie Niemiec, będzie utrzymany w obecnym stanie". Wprowadzono także zakaz budowy fortyfikacji w pasie nadbrzeżnym szerokości pięćdziesięciu kilometrów.Krajdotknęło załamanie gospodarcze na skutek długiej wyniszczającej wojny oraz nałożonych przez aliantów reparacji wojennych. Wszystko to spowodowało, że w pierwszych latach po wojnie nie podjęto budowy nowych fortyfikacji na szeroką skalę. Pierwsze próby rozbudowy podjęto w latach 1925-1926. Powstała wówczas niewielka liczba obiektów, głównie biernych ukryć piechoty, między innymi w rejonie Królewca i Giżycka. Budowle te szybko zostały wykryte przez Międzyaliancką Wojskową Komisję Kontroli, która nadzorowała przestrzeganie przez Niemcy postanowień Traktatu Wersalskiego. Fakt budowy nowych obiektów obronnych w Prusach Wschodnich, oraz nie podporządkowywanie się innym ograniczeniom wywołało protesty aliantów. Na forum Ligi Narodów prowadzono rozmowy, po których doszło do podpisania w Paryżu 31 stycznia 1927 roku porozumienia pomiędzy przedstawicielem Międzyalianckiej Wojskowej Komisji Kontroli, a przedstawicielem Niemiec. W odniesieniu do fortyfikacji Prus Wschodnich nakazano częściowe wyburzenie nowo wybudowanych umocnień. Wyznaczono obszar w kształcie trójkąta, którego wierzchołki stanowiły miasta Malbork, Królewiec, Mrągowo, w którym zniesiono wszelkie ograniczenia, co do wznoszenia nowych fortyfikacji. Przyjął on nazwę „Trójkąta Lidzbarskiego" od miasta Lidzbark Warmiński znajdującego się w centrum tego obszaru. Tą samą nazwę przyjęła wybudowana linia umocnień.
Postanowienia Porozumienia Paryskiego dawały nowe możliwości, toteż postanowiono wybudować całkowicie nową linię w Prusach Wschodnich. Planowane umocnienia miały być wykorzystane w potencjalnym konflikcie z Polską. Po zakończeniu I Wojny światowej w obliczu faktu pomyślnych walk Polaków w Powstaniach Śląskich, Wielkopolskim, a zwłaszcza w walkach z Bolszewikami w 1920, roku Niemcy poważnie obawiali się konfrontacji militarnej z Polską.
Prace studyjne i terenowe podjęto już w 1928 roku. Jeszcze dziś spotkać można w pobliżu umocnień kamienie geodezyjne z tego okresu z charakterystycznym oznaczeniem literowym „F.G." Ze względu na brak środków prace budowlane rozpoczęto dopiero w 1932 roku. W pierwszym etapie budowy postanowiono ufortyfikować trudno dostępne obszary leśne w granicach wyznaczonego „trójkąta". Lasy jak uważano stanowiły naturalna osłonę zarówno pod względem możliwości maskowania jak i ochrony przed atakami czołgów czy artylerii. Powstała wówczas linia biegnąca od wschodniego brzegu Jeziora Taftowo po miejscowość Judyty (na północ od Bartoszyc). Zachodni fragment tych umocnień od Jeziora Taftowo do wsi Poborowo leży na terenie Nadleśnictwa Orneta. Linia spinała dwie warmińskie rzeki - Łynę i Pasłękę, które stanowiły naturalną osłonę skrzydeł budowanych fortyfikacji. Ze względu na zakaz budowy w pasie nadmorskim, zaplanowano wybudowanie szeregu zapór na wyżej wymienionych rzekach, aby utrudnić możliwość obejścia fortyfikacji z flanki.
Po dojściu hitlerowców do władzy w 1933 roku wybudowano dalsze ciągi umocnień, od zachodniego brzegu Jeziora Taftowo w stronę Zalewu Wiślanego, oraz od rejonu Bartoszyc aż po Zalew Kuroński. Umocnienia te wybudowano pomimo obowiązujących ustaleń traktatów i porozumień. Po zasadniczym okresie budowy w niektórych miejscach wzmacniano pozycję poprzez wznoszenie dodatkowych obiektów bojowych, obserwacyjnych i biernych. Cechą charakterystyczną fortyfikacji „Trójkąta Lidzbarskiego" jest występowanie dobrze rozbudowanej sieci stanowisk obserwacyjnych w postaci różnej konstrukcji schronów, oraz wież obserwacyjnych. Obiekty te w zamyśle miały za zadanie umożliwienie obserwacji przedpola i kierowaniem ogniem własnej artylerii, umiejscowionej za linią schronów bojowych. Wybudowano też pewną ilość schronów dowodzenia na szczeblu kompanii i batalionu, oraz biernych ukryć piechoty. Schrony obserwatorów oraz dowodzenia nie pełniły jednocześnie funkcji bojowej, co także jest typowe dla „Pozycji Lidzbarskiej". Ostateczne zakończenie prac budowlanych nastąpiło w 1937 roku. Co do łącznej liczby obiektów autorzy podają liczbę 1028 schronów różnych typów. Łączna długość wybudowanej linii to wynosi około 175 kilometrów. Nie przewidywano stałej obsady. W przypadku konfliktu umocnienia miały być obsadzane piechotą w sile ośmiu dywizji. Krótko przed wybuchem Drugiej Wojny Światowej znaczenie „Pozycji Lidzbarskiej" spada z uwagi na budowę nowych fortyfikacji bliżej granicy prowincji między innymi „Pozycji Olsztyneckiej". Przy budowie autostrady Berlin Królewiec bez skrupułów rozebrano dwa schrony, które znajdowały się na trasie tej inwestycji. W czasie napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku nie przewidziano obsadzenia tych fortyfikacji. W 1944 roku po kilku spektakularnych klęskach armii Niemieckich na froncie wschodnim wojska sowieckie zbliżyły się Prus Wschodnich. Niemieckie dowództwo postanowiło przygotować do spodziewanego kolejnego ataku istniejące fortyfikacje w Prusach Wschodnich. Prace rozpoczęto na większości pozycji nadgranicznych. Umocnienia Trójkąta Lidzbarskiego pominięto w przygotowaniach ze względu na odsunięcie od granicy prowincji. Propaganda niemiecka głosiła, że wróg zostanie rozbity na granicach. Uznano poza tym, że do działań wojennych w tym rejonie dojdzie nieprędko ze względu na odległość od obecnej linii frontu. Nie bez znaczenia były zapewne ograniczone siły i środki obrońców. Jednakże jak się okazało linia najsłabiej przygotowana do obrony została zmuszona do przyjęcia walki.
W dniu 13 i 14 stycznia 1945 roku rozpoczęła się wschodniopruska operacja Armii Czerwonej. Z rejonu na północ od Gąbina atakował III Front Białoruski, zaś z przyczółków nad Narwią atakowały wojska II Frontu Białoruskiego. Na tym odcinku Rosjanom szybko udało się przełamać obronę. Wojska radzieckie po przełamaniu głównej linii frontu szybko posuwając się do przodu zdobywają liczne miejscowości. Już 24 stycznia stanęły na przedpolach „Pozycji Lidzbarskiej" w rejonie wsi Stygajny na terenie obecnego Nadleśnictwa Orneta. Luty 1945 roku to okres ciężkich walk o przełamanie linii. Do dziś można natknąć się na ślady prowadzonych walk. Odnajdywane są w naszych lasach elementy wyposażenia i uzbrojenia żołnierskiego, niewybuchy, zapomniane mogiły żołnierskie. Wiele drzewostanów w rejonie linii obronnej jest mocno postrzelana, co praktycznie przekłada się, na jakość pozyskiwanego drewna. Po zakończeniu działań wojennych część schronów wysadzono. Demontowano kopuły i pancerze pozyskując w ten sposób wysokogatunkową stal. Według niektórych przekazów saperzy w schronach detonowali odnajdywane w okolicy miny i niewybuchy. Część schronów szczęśliwie ocalała.